17 kwietnia

Samotność… to jest przyjemność mądrych.
św. Rafał od św. Józefa (Kalinowski)

Ustami proroka Ozeasza Bóg mówi: ”Chcę cię na pustynię wyprowadzić i mówić do twego serca” (por. Oz 2, 16). On jednak nie udaje się z tobą na geograficzne samotnie. Największa samotnia jest w tobie, tam gdzie znajduje się głębia twych głębi, komnata Boga. Twoja samotność przywołuje Jego miłość. On czuje się pociągany twoją samotnością. Dramat osamotnienia okazuje się być twoją drogą ku duchowej dojrzałości. Nikt z ludzi nie może powiedzieć ci tego, co Bóg mówi twemu sercu. Nie może ciebie nasycić i wypełnić, byś czuł się do końca zrozumiany i spełniony. Podobnie i ty nie możesz tego uczynić względem innych, nawet najbardziej kochanych ludzi. Święci mawiali, że samotnością serca płaci się za dojrzałość. Tajemnica tej przedziwnej samotności ma miejsce szczególnie w doświadczeniu cierpienia. Jest rzeczywiście dramatem, nawet dla ludzi wierzących, ponieważ twoi bliscy, którzy są tuż obok ciebie, nie mają wstępu do twojej najgłębszej tajni, a cierpienie sięga aż tam. Ona wciąż pozostaje przestrzenią Boga. W takiej właśnie sytuacji rozpoczyna się historia tego, co w doświadczeniu osamotnienia przemienia się z dramatu w łaskę.


Odszedł do Boga w Karmelu

1938 † o. Alojzy od Jezusa (Malec)