Moje posłannictwo wnet się rozpocznie

W przeciągu niemal stu lat, Teresa przyniosła plon nadzwyczaj obfity. Jak się temu dziwić? Bóg spełnił wszystkie jej pragnienia, gdyż wzbudza! je w niej Jego Duch. Czyż nie pisała do księdza Bellière: "Nie umieram jednak, wchodzę w Życie" (L 244)?

Słowa te obiegną wkrótce cały świat



Kilka razy w tym ostatnim okresie życia, Teresa wypowiedziała tajemnicze słowa: “Powrócę…”, “Zejdę…”, “Ześlę wam łaski…”, “Później, pójdę tak do maleńkich ochrzczonych dzieci…”. I wreszcie to zadziwiające swą śmiałością stwierdzenie: “Pan Bóg będzie spełniać w Niebie wszystko, o co poproszę, bo ja, na ziemi, nigdy nie pełniłam swojej woli” (DE 13.7.2). Wszystko to wypowiadane jest w głębokiej pokorze; Teresa wie, że “wszystko jest łaską” (DE 5.6.4), i że “wszystko pochodzi od Niego” (DE 11.7.3).

Jej wiara, tak doświadczana przez swą próbę (zdarza się, że Teresa czuje obecność szatana), każe jej wypowiedzieć inne pamiętne słowa: “Nie widzę, co mogłabym mieć więcej po śmierci, ponad to, co posiadam już w tym życiu. Zobaczę Boga, to prawda! Ale, aby z Nim być… to już mam w pełni tu, na ziemi” (DE 15.7.7).