Nowe życie – reformator i mistrz z Duruelo

Nieznana, mała miejscowość w prowincji Avila, Duruelo, przypomina początki Reformy terezjańskiej karmelitów. Stanowi jej zalążek i dziś jest symbolem, tak jak klasztor San Jose w Avila jest symbolem reformy dla karmelitanek bosych.

Inauguracja klasztoru



Wraz z otwarciem domu zakonnego i kościoła rozpoczyna się oficjalnie nowa forma życia karmelitańskiego, wypróbowanego już przez Jana w miesiącach poprzedzających to wydarzenie.

Ojciec prowincjał Alonso González zaakceptował zrzeczenie się przez ojca Antoniego przeoratu w Medina del Campo. Zastąpił go ojciec Alonso Fernandez. Wszystko było więc gotowe. Do Duruelo przybywają: ojciec prowincjał, wspomniany przez matkę Teresę jako “człowiek wiekowy, dobroduszny, bez cienia złośliwości” (Fundacje 13,6) i dwaj jego współbracia.

Oczywiście jest z nimi ojciec Antoni de Heredia, o którym matka Teresa powiedziała: “idzie sobie do swego domku z największą w świecie radością” (Fundacje 14,2). Znamy także imiona dwóch zakonników towarzyszących: Lucas de Celis, kapłan, i brat Józef od Chrystusa, diakon. Obydwaj chcieliby spróbować tego nowego rodzaju życia.

Cała grupa przybywa do Duruelo 27 listopada. Pierwsi kronikarze opowiadają, że kiedy ojciec prowincjał “zobaczył świętego ojca Jana ubranego w krótki i ciasny habit z szorstkiego płótna oraz uszyty z takiego samego materiału płaszcz, zaledwie sięgający kolan, krótki szkaplerz, kaptur i wąskie rękawy, a także ubogi pas i różaniec, bose stopy i niewielki drewniany krzyż na piersi, który zsuwał mu się trochę na lewy bok, przypomniał sobie pierwszych pustelników z Góry Karmel i wzruszył się do łez”.

Z radością “dobrodusznego staruszka” kontrastowało zachowanie się ojca Antoniego. Nie ucieszył się wcale widząc ojca Jana. “Zasmucił się raczej. Miał żal, że tamten nie poczekał, żeby obaj razem stali się bosymi”. Była w tym przygana, z którą w przyszłości będzie zwracać się często do Jana. Przyszły Święty zmieniać będzie wówczas temat rozmowy, “gdyż bardzo szanował siwiznę ojca Antoniego). Od tej pory Teresa musi postępować ostrożnie, mając na uwadze wrażliwość ojca Antoniego. Jednakże w swej Księdze fundacji, ukrywając to pod płaszczykiem wyrozumiałości i miłosierdzia, tak pisze: “Ojciec Antoni powiedział mi, że przybywając do wioski odczuł olbrzymią wewnętrzną radość. Wydawało mu się, że jest zupełnie oddzielony od świata, zostawiwszy wszystko, aby skryć się w tej samotni. Dla niego i dla drugiego brata (Jana) dom wydawał się wystarczająco wygodny, więcej nawet, będąc tu odczuwali wielką przyjemność” (14,3).

Oficjalna inauguracja, prosta i skromna, miała miejsce następnego dnia po przybyciu gości, to jest 28 listopada 1568. Uroczystą Mszę św. celebrował ojciec prowincjał. Zbliżają się do ołtarza ojciec Antoni de Heredia, który od tej chwili nosił będzie imię od Jezusa, Jan od św. Macieja, z nowym imieniem od Krzyża i brat Józef od Chrystusa. W obecności prowincjała wyrzekają się złagodzonej reguły Karmelu i przyrzekają żyć według reguły niezłagodzonej, poprawionej przez Innocentego IV. Dziwnym zbiegiem okoliczności trzy przydomki zakonne trzech pionierów układają się w słowa: Jezus Chrystus Ukrzyżowany.

Z okazji otwarcia klasztoru został zredagowany odpowiedni dokument: “Dom i teren ofiarował jaśnie wielmożny don Rafael Mejia Velázquez, pan tych włości. Zgody na założenie wspomnianego klasztoru udzielił jaśnie wielmożny don Alvaro de Mendoza, biskup Avila”.

Lucas de Celis nie ślubuje nowej reguły: woli spędzić tu jakiś czas na próbę przed podjęciem zobowiązania. Mówi się o nim, że był “wyśmienitym kaznodzieją”. Wycofa się jednak z powodu słabego zdrowia.

Ojciec Antoni został wikariuszem nowego domu zakonnego. Prowincjał, zadowolony z podjętego dzieła, żegna wszystkich i obiecuje, że wkrótce powróci. Następnego roku zrealizuje tę obietnicę: “Po powrocie o. Antoniego od Jezusa mianował przeorem, ojca Jana od Krzyża podprzeorem i mistrzem nowicjuszy”.