Jezusowy Krzyż przyjaźni

Dlaczego Bóg tak wiele wymaga? Dlaczego tak wysoko stawia poprzeczkę chrześcijańskiego życia? Dobry ojciec jest dobry, kiedy wymaga; gdy pokazuje cel i środki do niego, ale zostawia wolność wyboru. Jesteś gotowy na przyjęcie kolejnej wymagającej lekcji życia?

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?» (Łk 9, 22-25).

Cierpienie, odrzucenie i śmierć to momenty, których najbardziej się boimy. W przeciwieństwie do radości, wspólnoty i życia, których najbardziej pragniemy. Lecz aby prawdziwie się cieszyć, potrzeba próby cierpienia. Ażeby docenić rodzinę, przyjaźń lub wspólnotę niezbędne jest doświadczenie samotności. I by autentycznie cieszyć się życiem, stary człowiek musi w nas codziennie umierać.

Jezusowy Krzyż jest sumą cierpienia, odrzucenia i śmierci. Ale czy tylko? Gdyby tak było, to nasze wyznawanie wiary stałoby się smutnym wyborem tego, przed czym naturalnie uciekamy. Krzyż jest znakiem zbawienia – Bożym przesłaniem mówiącym, że dzięki miłości do końca trud zrodzi radość, dobrze przeżyta samotność zaowocuje umiejętnością budowania rodziny ludzkości, a przełamywanie siebie – jako forma codziennej śmierci – przyniesie wdzięczność za otrzymane życie.

Jak dźwigać Jezusowy Krzyż? Jak „zaprzeć się” i nie myśleć o sobie? Jak naśladować Mistrza tu i teraz? Po prostu uczyń ważny krok w twojej duchowości życia: za każdym razem kiedy nie wiesz, jaką decyzję podjąć, którą drogę wybrać, jak odpowiedzieć lub w jaki sposób pomóc, zadaj sobie pytanie: „Co Ty, Jezu, uczyniłbyś na moim miejscu?”.

Dzisiejszą modlitwą życia niech będzie dla ciebie postawa tracenia. Pomyśl, że tym sposobem budujesz lepszy świat, mało tego, sam stajesz się lepszy. Każda karta Ewangelii przesiąknięta jest Jezusowym rozdawaniem siebie. Chcesz Go naśladować? Czyń podobnie!

o. Mariusz Wójtowicz OCD