Dzieje duszy

Zrozumiałam też, że miłość Naszego Pana objawia się zarówno w duszy najprostszej, która w niczym nie stawia oporu Jego łasce, jak i w najbardziej wzniosłej; ponieważ zaś właściwością miłości jest zniżanie się, więc gdyby wszystkie dusze były podobne do dusz świętych doktorów, oświecających Kościół blaskiem swej nauki, wówczas mogłoby się wydawać, że dobry Bóg, zstępując do nich, nie schodzi dość nisko.

Prolog



Rękopisy autobiograficzne pisane przez karmelitanki bose w XIX wieku były rzadkością. Pomysł zrodził się podczas jednej z rekreacji, zimą 1895 roku, gdy Teresa urzekła siostry opowiadaniem swego dzieciństwa. W ciągu roku powstał rękopis zwany manuskryptem “A”, czyli pierwsze VIII rozdziałów Dziejów duszy. Teresa napisała go dla matki Agnieszki. Następny rękopis tzw. manuskrypt “B” był właściwie listem napisanym do siostry Marii i powstał we wrześniu 1896 roku (IX rozdział Dziejów duszy). Kiedy matka Agnieszka po zakończeniu kadencji poświęciła się lekturze zapisanego zeszytu, doprowadziła do napisania jeszcze jednych zwierzeń Teresy obejmujących życie w Karmelu – manuskrypt “C” (X i XI rozdział Dziejów duszy). Dzieje duszy to autobiograficzny opis, utrzymany w serdecznym, rodzinnym tonie, pełnym świeżości i spontaniczności, bezpośredniości spostrzeżeń. Są to dzieje łaski, dzieje miłosierdzia Bożego, dzieje miłującego serca, miłości pełnej wykrzykników, wielokropków, po części owoc francuskiego romantyzmu. Teresa staje się świadkiem tego, co uczynił Bóg, w życiu tej, która chciała być zabawką w rękach Jezusa. Kiedy komisja diecezjalna poprosiła o pisma Teresy, by zbadać je przed rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego, przeorysza, matka Maria Gonzaga skrzętnie zabrała się do korekty tekstu, by nadać mu kształt odpowiadający ówczesnym kanonom świętości. Wykreśliła niezbyt pochlebną opinię o papieżu Leonie XIII, usunęła imiona świętych spoza Karmelu (np. św. Franciszka), usunęła wszystkie świadectwa “słabości” i niedoskonałości Teresy. Wreszcie, wymazała wszelkie wyrazy sympatii Teresy do swych rodzonych sióstr. A siebie uczyniła jedyną adresatką zapisków. Również kapłan, który udzielał imprimatur, dokonał wielu korekt. W rok po śmierci wychodzi pierwsze wydanie autobiografii w 2 000 egzemplarzy. Sześćdziesiąt lat później (1956 r.) przekroczono magiczną liczbę miliona egzemplarzy i po raz pierwszy opublikowano krytyczne wydanie. W Polsce Dzieje duszy pojawiły się po raz pierwszy za przyczyną sióstr karmelitanek bosych z Przemyśla (1902 r.), zaraz po angielskim tłumaczeniu.