3 grudnia

Wspomniałam już o swojej trwającej od dzieciństwa pewności, że kiedyś opuszczę ten kraj smutny i ciemny. Jak geniusz Krzysztofa Kolumba pozwolił mu przeczuć istnienie nowego świata, choć nikomu się nawet o tym nie śniło, podobnie i ja miałam przeczucie, że kiedyś zamieszkam na stałe na innej ziemi.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza

Największa życiowa podróż człowieka nie jest podróżą geograficzną, lecz duchową. Wiedzie nie przez miasta, państwa, góry i oceany, lecz przez najgłębsze zakamarki serca. Problem wielu ludzkich serc pełnych niepokoju, lęku i zamkniętych w sobie to pokusa, która każe sądzić, że ponieważ jesteśmy wolni i dorośli, to sami możemy kierować swoim życiem, bez oglądania się na Boga i na to, co ma nam do powiedzenia o duchowym podróżowaniu. Odkrywczy geniusz świętej Teresy od Dzieciątka Jezus najtrafniej wyraziła jej rodzona siostra Celina: ”Odwrotnie do innych mistyków, którzy ćwiczą się w doskonałości, by dojść do miłości, Teresa wybrała właśnie miłość jako drogę do doskonałości”. Swoje pierwsze kroki duchowego wędrowca Teresa przypłaciła – jak sama wyznała – przystankami, potknięciami i zawstydzeniami. Wówczas Jezus uświadomił jej ogromną wartość pokory, która każe zrezygnować z liczenia na siebie, a z osoby mówiącej na modlitwie zmienić się w słuchacza. Zrezygnowała z roli sternika, zostawiając kierowanie swym życiem Jezusowi.


Odeszli do Boga w Karmelu

1932 † o. Ambroży od Najśw. Serca Jezusa (Nazarewicz)
1981 † o. Feliks od św. Teresy od Dzieciątka Jezus (Bielecki)