13 listopada

Jezu, chcę być żołnierzem, żebyś mógł mną dysponować, moją wolą i moimi upodobaniami, w każdej chwili.
św. Teresa od Jezusa z Los Andes

Wola jest władzą rozkazywania, jest źródłem niezależności i daje poczucie własnej siły. Realizuje postanowienia rozumu, wprowadzając je w czyn. Podobnie jak rozum, wola naznaczona jest piętnem niedoskonałości. Zamiast posiadać pełną kontrolę nad swymi pragnieniami i ich realizacją, człowiek na różny sposób i w różnej mierze staje się niewolnikiem swych pragnień. Zamiast nimi kierować, staje się ich sługą. Ten chorobliwy stan ludzkiej woli Boża opatrzność leczy cierpieniem: uszlachetnia wolę i ją wzmacnia. Gdy mówimy, że coś jest szlachetne, chcemy dać do zrozumienia, że jest wolne od fałszu, dwuznaczności, jest wyraziste, związane z najcenniejszymi wartościami… słowem, jest wyjątkowej jakości. Dopóki człowiek skoncentrowany jest na sobie, dopóki dostrzega jedynie świat w zasięgu własnego nosa i podejmuje działania ze względu na własne dobro, taka jego postawa nijak ma się do szlachetności. Motywy jego przemyśleń i działań nie sięgają poza obszar prywatnego ogrodu. Doświadczanie cierpienia, czasem długotrwałego, rodzi szansę zmiany motywów. To one decydują o stopniu szlachetności ludzkich działań.